Okres przedświąteczny to dla wielu firm intensywny czas w handlu międzynarodowym. Z jednej strony domykanie dostaw przed końcem roku, z drugiej – ograniczona dostępność transportów, urlopy u kontrahentów i zmieniona praca urzędów. W praktyce to właśnie grudzień generuje najwięcej opóźnień i problemów w imporcie oraz eksporcie.
Wiele z nich nie wynika z nadzwyczajnych sytuacji, lecz z powtarzalnych błędów, które co roku wracają w tym samym okresie.
Poniżej omawiamy, o czym firmy najczęściej zapominają przed świętami i jak przygotować się do handlu zagranicznego w sposób bezpieczny i przewidywalny.
Grudzień to miesiąc zwiększonego ruchu w transporcie międzynarodowym. Firmy próbują zdążyć z dostawami przed końcem roku, co prowadzi do przeciążenia przewoźników i terminali.
Najczęstsze konsekwencje:
opóźnienia w transporcie drogowym,
przesunięcia rejsów morskich,
ograniczona dostępność przestrzeni ładunkowej,
wydłużony czas dostaw lotniczych mimo wyższych stawek.
W praktyce oznacza to, że terminy realizowane w listopadzie nie powinny być traktowane jako punkt odniesienia dla grudnia.
Choć formalnie procedury celne nie zmieniają się w okresie świątecznym, ich realizacja często się wydłuża. Powody są prozaiczne:
urlopy pracowników,
mniejsza obsada urzędów,
kumulacja zgłoszeń przed końcem roku,
większa liczba kontroli dokumentowych.
Braki w dokumentach, które w innym okresie dałoby się uzupełnić tego samego dnia, w grudniu potrafią zatrzymać towar na kilka dni.
Jednym z najczęstszych problemów końcówki roku są niekompletne lub niespójne dokumenty handlowe. W grudniu wychodzą na jaw błędy, które wcześniej nie powodowały konsekwencji.
Najczęstsze przypadki:
rozbieżności między fakturą a listą pakową,
brak pełnych danych kontrahenta,
nieprecyzyjny opis towaru,
błędny lub niedopasowany kod CN,
brak dokumentów potwierdzających pochodzenie.
W okresie świątecznym poprawki po stronie dostawcy bywają trudne lub wręcz niemożliwe do uzyskania na czas.
Grudzień to najgorszy moment na:
pierwszą samodzielną odprawę,
zmianę warunków Incoterms,
testowanie nowych rozwiązań logistycznych,
wdrażanie nowych procedur celnych.
Jeżeli dany model współpracy działał przez cały rok, końcówka grudnia powinna być czasem stabilizacji, a nie eksperymentów.
Część problemów nie ujawnia się w momencie odprawy, ale dopiero po Nowym Roku. Dotyczy to m.in.:
błędnej wartości celnej,
nieprawidłowego zastosowania stawki VAT,
niezgodności w dokumentacji archiwalnej,
braków wymaganych przy ewentualnej kontroli.
W styczniu, gdy wraca pełna obsada urzędów, takie sprawy często są weryfikowane ze zwiększoną dokładnością.
Dobrą praktyką jest potraktowanie grudnia nie jako „ostatniej szansy”, ale jako okresu podwyższonego ryzyka operacyjnego.
Warto:
wcześniej zweryfikować kompletność dokumentów,
potwierdzić terminy transportu z wyprzedzeniem,
upewnić się, że dane w zgłoszeniach celnych są spójne,
założyć dodatkowy margines czasowy,
unikać zmian w sprawdzonych procesach.
Takie podejście pozwala ograniczyć stres, koszty i ryzyko opóźnień w jednym z najbardziej wymagających okresów w roku.
Święta nie zmieniają przepisów, ale realnie wpływają na ich stosowanie w praktyce. Import i eksport w grudniu wymagają większej ostrożności, lepszego planowania i świadomości ograniczeń czasowych.
Firmy, które uwzględniają te czynniki z wyprzedzeniem, wchodzą w nowy rok z domkniętymi dostawami i uporządkowaną dokumentacją – bez niepotrzebnych niespodzianek po świętach.
Masz dostawy zaplanowane na koniec roku lub początek stycznia?
Warto wcześniej sprawdzić dokumenty i harmonogramy, aby uniknąć opóźnień i korekt po świętach - skontaktuj się z nami!
Tak. W okresie świątecznym import i eksport często trwają dłużej niż w pozostałych miesiącach roku. Wynika to ze zwiększonego wolumenu przesyłek, ograniczonej dostępności przewoźników oraz dni wolnych i urlopów u kontrahentów i operatorów logistycznych.
Tak. W grudniu odprawa celna może trwać dłużej z uwagi na mniejszą obsadę urzędów, kumulację zgłoszeń przed końcem roku oraz większą liczbę weryfikacji dokumentów. Nawet drobne braki formalne mogą w tym okresie powodować kilkudniowe opóźnienia.
Przed końcem roku warto zweryfikować kompletność i spójność dokumentów, takich jak faktury handlowe, listy pakowe, dokumenty transportowe, kody CN, dane kontrahentów oraz dokumenty potwierdzające pochodzenie towaru. Pozwala to uniknąć opóźnień i korekt po świętach.
Planowanie dostaw na ostatnią chwilę przed świętami wiąże się z podwyższonym ryzykiem opóźnień transportowych i problemów z odprawą celną. W okresie świątecznym każdy nieprzewidziany problem może skutkować przesunięciem dostawy na kolejny rok.
Po Nowym Roku najczęściej ujawniają się błędy związane z nieprawidłową wartością celną, błędnym kodem CN, nieprawidłowym rozliczeniem VAT oraz niespójnościami w dokumentacji handlowej i celnej z końcówki roku.